Z jednej strony długie zimowe miesiące wywołują w nas tęsknotę za słońcem, z drugiej, gdy nareszcie
te słoneczne dni nadejdą, narzekamy na upały. O ile spacer w delikatnych promieniach słońca jest dużą przyjemnością, to już upalne dni, zwłaszcza w mieście, są dla wszystkich udręką. Słynne już hasło „unikaj słońca” staje się bardzo ważnym wyznacznikiem tego, w jakich godzinach spędza się czas na zewnątrz, czyli do 10 rano
lub po godzinie 16. Wybawieniem są chłodniejszej poranki i wieczory, kiedy temperatura powietrza nieco spada. Według dostępnych badań kiedyś w Polsce odnotowywano około 6 dni w roku kiedy temperatura była tak wysoka, że utrudniała przebywanie na zewnątrz, czyli powyżej 30 °C, obecnie ilość tych dni wzrosła do 11.
Taki stan jest szczególnie uciążliwy dla osób starszych, małych dzieci oraz kobiet w ciąży.

Zasady przebywania na zewnątrz przy dużym upale są jasne: woda, czapka i jeśli to tylko możliwe, przebywanie w cieniu.